Ravioli z dynią i ricottą
Urokowi dyni co sezon po prostu nie potrafimy się oprzeć. Kiedy uśmiecha się do nas ze straganowej półki, albo tak jak ta
nasza, po pięknym, słonecznym lecie wyrasta na własnej działce, trzeba po nią sięgnąć i sprawdzać kolejne przepisy na
dania z dynią. Połączenie kuchni włoskiej i dyni wydaje się smaczną propozycją na obiad, dlatego z pierwszej dyni powstał
farsz, który wypełnił ravioli, czyli włoskie pierożki. Przepis jest bardzo prosty, a użycie wykrawacza do ravioli usprawnia
pracę. Miękki pierożki z cienko rozwałkowanego ciasta rozpływają się w ustach, a farsz - za sprawą ricotty i miękkiej
pieczonej dyni, jest delikatny i aksamitny. We wrześniowy, słoneczny dzień talerz kieszonek nadzianych złotą dynią,
polanych masłem klarowanym, posypanych parmezanem i natką pietruszki z kieliszkiem białego wina, potrafi jeszcze
na chwilę przenieś nas do wspomnień o odchodzących słonecznych wakacji...
|
|
<< Nie, to nie jest jajecznica, choć na zdjęciu faktycznie
może komuś kojarzyć się z kremową jajecznicą :-)
Tak prezentuje się farsz z pieczonej dyni i serka ricotta.
Dzięki mięciutkiej dyni, którą rozgniata się widelcem
i lekkiemu serkowi, masa staje się jedwabista i delikatna.
A oto co potrzebujesz na farsz do ravioli:
ok. 250-300 g upieczonej dyni
(może być zwyczajna, może być hokkaido - u nas mieszanka
obu, zwyczajna jest łatwiejsza w rozgniataniu, bardziej
wilgotna przez co łatwiej łączyła się z serkiem, hokkaido
pieczona ze skórką trochę ciężej się rozgniatała)
250 g serka ricotty
4 ząbki czosnku pieczonego
garść posiekanej natki pietruszki
sól i pieprz świeżo mielony
Piekarnik rozgrzewamy do 180ºC. Dynię kroimy na małe
kawałki i układamy w ceramicznej brytfannie
posypujemy pieprzem i delikatnie polewamy oliwą
(na taką ilość wystarczą 2-3 łyżki). Pieczemy ok. 30 minut,
po tym czasie dokładamy czosnek i pieczemy jeszcze
15 minut. Całkowity czas pieczenia zależy od tego na
jakie kawałki pokroimy dynię - trzeba więc sprawdzać,
czy dynia jest gotowa, tzn. miękka. Po wyjęciu z piekarnika
lekko solimy i studzimy. Do ostudzonej, rozgniecionej dyni
i drobno posiekanego czosnku dodajemy ricottę, natkę
i mieszamy. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem.
|
|
Z pomocą dobrego wałka do ciasta rozwałkowujemy ciasto na ravioli. Powinno być cienko rozwałkowane - minimum 2 mm. Nadawajmy
mu też formę równych, dłuższych, prostokątów o szerokości ok. 15 cm, tak aby móc potem wykrawać pierożki za pomocą specjalnego
wykrawacza - w naszym przypadku to wykrawacz do ravioli kwadratowy. Rozwałkowane blaty ciasta powinny też chwilę odpocząć przykryte
kuchenną ściereczką. Czas ten możemy spożytkować na przygotowanie farszu.
|
|
|
|
Na obsypanej mąką stolnicy układamy pierwszy rozwałkowany arkusz ciasta. Najlepiej delikatnie przyłożyć sobie do ciasta wykrawacz,
aby odcisnąć miejsca, w którego centrum umieścimy farsz. Farsz można nakładać łyżeczką. My wykorzystaliśmy papierowy rękaw
do dekorowania, w którym umieściliśmy całe nadzienie i z łatwością wyciskaliśmy równe porcje. Porcje farszu powinny być spore i wyższe,
tak aby potem farsz faktycznie wypełniał cały pierożek. Kiedy rozmieścimy już farsz na każdym kwadraciku ciasta, ostrożnie nakładamy kolejny
rozwałkowany blat ciasta, przykrywając nim farsz. Lekko dociskamy brzegi i rozpoczynamy najfajniejszą część, czyli wykrawanie ravioli.
Wykrawacz jest jak stempel - umieszczamy jego rączkę centralnie nad środkiem górki farszu i mocno dociskamy, tak aby wbił się w ciasto.
|
|
Ciasto na ravioli:
300 g mąki na pierogi, a najlepiej semoliny
3 jajka
3 łyżki oliwy (u nas olej rzepakowy tłoczony na zimno)
*kilkanaście listków natki (nie siekane, odrywane od łodyżki)
sól
Najlepsze ciasto wychodzi przygotowana z pomocą
miksera, bo mikser nie męczy się przy jego wyrabianiu,
dzięki czemu jest naprawdę gładkie i dobrze wyrobione
- polecamy; jeśli go nie mamy można oczywiście zagnieść
je ręcznie. Wszystkie składniki - bez natki, tylko z odrobiną
wody - kilka łyżek, aby mąka połączyła się z innymi
składnikami, ugniatamy na gładkie, elastyczne ciasto,
które nie klei się do rąk. Ciasto przekładamy na stolnicę
obsypaną mąką. Dzielimy na 4 części. Każdą część
delikatnie rozwałkowujemy i rozsypujemy na niej listki
natki lekko wciskając je w ciasto.
Składamy je na pół i wałkujemy. Powinniśmy otrzymać
4 w miarę równe płaty cienko rozwałkowanego ciasta.
Grubość ciasta na ravioli nie powinna przekraczać 2 mm
- powinno być cienkie, bo im delikatniejsze,
tym smaczniejsze ravioli.
*Listki natki pełnią tu tylko funkcję dekoracyjną
- uznaliśmy, że ciasto ciekawiej się prezentuje. Można pominąć.
|
|
Wyciśnięte ravioli wrzucamy do bulgoczącej,
osolonej wody i gotujemy od momentu wypłynięcia
na wierzch ok. 2-3 minut. Jeśli ciasto było dobrze
rozwałkowane taki czas naprawdę wystarczy.
Nam wyszło 25 pierożków.
Żaden nie rozpadł się, ani nie otwarł podczas gotowania
- i dlatego właśnie jesteśmy zdania, że w kuchni warto
używać specjalnych akcesoriów kuchennych!
Ugotowane ravioli przekładamy do większego naczynia
i polewamy roztopionym masłem klarowanym.
Obsypujemy natką pietruszki, możemy delikatnie
popieprzyć świeżo zmielonym pieprzem i posolić.
Można również posypać ravioli świeżo startym parmezanem.
Uczta gotowa.
Do ravioli proponujemy podać delikatną sałatkę
- np. rukolę z mini-pomidorkami z lekkim sosem
na bazie oliwy i soku z cytryny.
|
|
Najlepsze akcesoria kuchenne, tylko w Portform! |